wtorek, 28 czerwca 2011

Próbujesz...

Próbujesz wyobrazić sobie, jak ty byś się modlił, gdybyś tylko potrafił. Ukląkłbyś na ziemi, wyciągnął ręce ku niebu, i co dalej? Prawdopodobnie byś milczał lub zaczął mniej więcej tak: "Dobry Boże, dzięki za wszystko, co dla nas uczyniłeś na tym cudownym świecie. Dziękujemy Ci, lecz nie skorzystamy z przysługi. Wszak wolimy kaleczyć się i osiadać na codziennych mieliznach. Wszak wolimy zasypiać z garścią piasku w ustach. To niezdarne ciało, które nam dałeś, nie pozwala na odczucie rozkoszy, a zamulone głowy ciążą ku ziemi. Przeraźliwie boimy się śmierci, toteż przywykliśmy umierać za młodu, chociaż nasze ciała grzebane są dopiero po latach. Nie umiemy kochać. Nie umiemy nawet pomóc sobie..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz